29 września 2011 15:49 | ID: 648419
Że nie mam jeszcze pieniędzy na koncie i rachunki nie zapłacone
Dalej nie mam kasy na koncie!!!
Musiałam dziś pożyczyć żeby kupić małej mleko i kaszki i rachunki zapłacić.
oj ja tez nie lubie pozyczac pieniedzy i pzoniej oddawac;/...tez mnie to wkurza iw kurza mnie to,ze remont trzeba robic a nie ma za co i wsyztsko stoi;/...
29 września 2011 18:37 | ID: 648494
Sprytne, dzieciaku, ale nie przejdzie (do Lilianny21)
30 września 2011 05:12 | ID: 648690
hmm... niepewnosc. Czy przyjedzie, czy nie?
30 września 2011 07:09 | ID: 648696
kolejny post typu '' sprawdź , kiedy umrzesz '' ...
30 września 2011 07:29 | ID: 648709
Sraaasznie się wkurzyłam . Na siebie!!!!Stanęłam na wagę. I co? I znów wroćiłam do punktu wyjścia.
Nadwagę jakoś polubiłam. Ale otyłości nienawidzę!!! Swojej oczywiście. Bo obca nie przeszkadza mi. A niestety
BIM na to wskazuje. Nie mam silnej woli, samozaparcia i sama gotuję dla wszystkich domowników. Lubię gotować, smakować, podżerać ( chociaż tylko to co gotuję)i jeść. I niby mało - naprawdę jem, to i tak nie mogę schudnąc. Słodyczy nie jem. Albo bardzo rzadko. Diet nie mogę stosować, bo lata nie te i nerki też. A wiele osób delikatnie albo wprost mówi, że utyłam. Strasznie jestem na siebie i te moje kg zła.
30 września 2011 14:52 | ID: 649051
Dunia na pewno dasz radę:)
30 września 2011 15:29 | ID: 649074
Trzyma mnie jeszcze od wczoraj wścieklość na Kredyt Bank za to że dwukrotnie zdjęli mi z konta zadłużenie karty kredytowej. Złożyłam reklamacje, sympatyczna pani pryjęła bez slowa przepraszam niemając pojęcia jak wyglada załatwienie sprawy. Jedyne co się dowiedzialam to, to że może to potrwać 2 tygodnie. I tak to moje ok. 1400 zł leży sobie w Banku . Nie dałam jednak za wygraną i zadzwoniłam do centrum obsługi kart. Tam pani powiedziała że system się zawiesił i nie może wejsć w moje dane???? tu już ciśnienie mi skoczyło niezle. Dowiedzialam się tyle, że to co już do nich wpłynęło, czyli ta nadpłata zostanie wykożystana na poczet przyszłego płacenia kartą.
Czyli gotówki nie ma, a za wybranie z tej karty rąbia prowizję.
Moje szczęscie, że mam inne pieniązki, ale się wkurzyłam i sprawdzam co się dzialo na koncie przez cały rok bo na mniejsze kwoty nie zwracałam nigdy uwagi.
Jak wrócę z urlopu to się pożegnam KB bo straciłam zaufanie .
REKLAMACJA Z WINY BANKU, W ZWIĄZKU Z PRZESUNIĘCIEM WEWNĘTRZNYM Z KONTA NA KONTO W TYM SAMYM BANKU TRWAJACA 14 DNI!. - to jest dopiero dbałośc o klienta.
30 września 2011 23:12 | ID: 649288
Głupi sąsiad
1 października 2011 00:43 | ID: 649293
głupie baby z dziekanatu co piją tylko kawkę i podżerają serniczki a nie mają o niczym pojęcia.
1 października 2011 07:37 | ID: 649316
moje samopoczucie - nos załadowany , gardło boli , a do tego jeszcze comiesięczne , kobiece dolegliwości - koszmar ...
1 października 2011 09:51 | ID: 649346
A mnie tak nie chciało sie wstać. W nocy było mi koszmarnie zimno i miałam dreszcze. A tu Ola ma dzisiaj w Kortowie laboratoria i przyjdzie około 16-tej.
1 października 2011 10:18 | ID: 649358
od 10 minut czkawka :)
3 października 2011 20:51 | ID: 651046
fruwające,mrugające ,pojawiające co chwilkę reklamy...nawet na dzieciaki trudno zagłosować
3 października 2011 20:53 | ID: 651048
fruwające,mrugające ,pojawiające co chwilkę reklamy...nawet na dzieciaki trudno zagłosować
Też mnie to denerwuje. A było tak fajnie bez tych reklam!!!!!
3 października 2011 22:58 | ID: 651175
Reklamy na Familie.
3 października 2011 23:43 | ID: 651186
Trzyma mnie jeszcze od wczoraj wścieklość na Kredyt Bank za to że dwukrotnie zdjęli mi z konta zadłużenie karty kredytowej. Złożyłam reklamacje, sympatyczna pani pryjęła bez slowa przepraszam niemając pojęcia jak wyglada załatwienie sprawy. Jedyne co się dowiedzialam to, to że może to potrwać 2 tygodnie. I tak to moje ok. 1400 zł leży sobie w Banku . Nie dałam jednak za wygraną i zadzwoniłam do centrum obsługi kart. Tam pani powiedziała że system się zawiesił i nie może wejsć w moje dane???? tu już ciśnienie mi skoczyło niezle. Dowiedzialam się tyle, że to co już do nich wpłynęło, czyli ta nadpłata zostanie wykożystana na poczet przyszłego płacenia kartą.
Czyli gotówki nie ma, a za wybranie z tej karty rąbia prowizję.
Moje szczęscie, że mam inne pieniązki, ale się wkurzyłam i sprawdzam co się dzialo na koncie przez cały rok bo na mniejsze kwoty nie zwracałam nigdy uwagi.
Jak wrócę z urlopu to się pożegnam KB bo straciłam zaufanie .
REKLAMACJA Z WINY BANKU, W ZWIĄZKU Z PRZESUNIĘCIEM WEWNĘTRZNYM Z KONTA NA KONTO W TYM SAMYM BANKU TRWAJACA 14 DNI!. - to jest dopiero dbałośc o klienta.
Ja radzę wszystkim uważać na Kredyt Bank i jego niekompetentnych pracowników. Mój chłopak ma na głowie komornika za to, ze spłacił zaciągnięty u nich kredyt PRZED CZASEM. Wina leży po stronie pani z banku, która załatwiła sprawę w taki sposób, że kredyt został spłacony, a odsetki nie wiadomo za co narastały i pewnego dnia przyszło pismo, że należy się półtora tysiąca złotych. Gdzie błąd? Chłopak chciał spłacić kredyt sporo przed czasem, ponieważ miał przypływ większej gotówki. Pani w Kredyt Banku podyktowała pismo, które należało wysłać faksem i sprawdziła ile dokładnie co do grosza należy zapłacić. Chłopak napisał, wysłał, zapłacił. W piśmie były słowa:"spłacić kredyt" a bank twierdzi, że to błąd, ponieważ powinno być "zamknąć kredyt". Jedno słowo "spłacić" zamiast "zamknąć" podyktowane przez pracownicę banku, która jak widać nie zna się na procedurach banku, w którym pracuje, sprawiło, że do zapłaty jest półtora tysiąca złotych plus w tej chwili koszty windykacji i komornika. Sprawa była załatwiana, wyjaśniana, owszem, ale ... nic to nie dało. Sam komornik stwierdził, że nie ma sensu się procesować, bo koszta będą jeszcze większe. Jak tak można? W innym banku spłacałam kredyt przed czasem i pani powiedziała, że tyle i tyle jest do zapłaty, żadnych pism, przyjęła kasę i wydrukowała papier, że dnia tego i tego wpłacono tyle i tyle tytułem całkowitej SPŁATY kredytu. Prosto i bez problemu, a w Kredyt Banku płaci się za niekompetencję pracowników.
4 października 2011 05:23 | ID: 651229
moje przeziębienie ...
4 października 2011 06:40 | ID: 651240
cieknący nos
4 października 2011 11:26 | ID: 651434
Że musiałam wstać o 6 rano a i tak nie pojechałam na zajęcia z małą
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.