Refundacja in vitro
- Zarejestrowany: 22.09.2009, 09:00
- Posty: 2879
Witam po przerwie, dawno mnie nie było, ale jak usłyszałem w radiu dyskusję o in vitro, to musiałem do Was napisać ;)
Minister Zdrowia - Bartosz Arłukowicz zapowiedział, że poprzez odpowiednie rozporządzenie in vitro będzie refundowane z budżetu. Program zdrowotny Ministerstwa Zdrowia ws. in vitro ma ruszyć 1 lipca 2013 r. Celem tego projektu jest zagwarantowanie równego dostępu do in vitro. Minister dodał, że program umożliwi monitoring jakości wykonywania tej metody zapłodnienia, a także zagwarantuje bezpieczeństwo pacjentów i zarodków - cokolwiek to znaczy...
Tłumaczy to się tym, że trzeba pomóc ludziom chcącym założyć rodzinę i mieć dzieci. Ale żeby założyć rodzinę potrzebne są nie tylko dzieci. Ludzie muszą mieć też gdzie mieszkać i za co żyć. Czy więc poprzez odpowiednie rozporządzenia Ministerstwa z tych samych pobudek będą rozdawać mieszkania i pracę?
Osobiście nie mam nic przeciwko in vitro, wręcz przeciwnie, jestem za - o ile ludzie będą sami za ten zabieg płacić, refundacja w tym przypadku to jedna wielka pomyłka!
Jako politolog (nie spawacz ) jestem też wyczulony na formę, więc jeśli już, to takie zapisy powinny być wprowadzane co najmniej poprzez ustawę, a nie poprzez niewiele znaczące rozporządzenia. To jest zmiana fundamentalna, a nie jakieś tam uzupełnienie.
- Zarejestrowany: 04.11.2010, 08:18
- Posty: 2629
Priorytetem powinny byc dzieci ,które chorują i niema dla nich leku .Pomoc dla oddziałow w szpitalach ,które się zamyka z powodu zadłużen
- Zarejestrowany: 28.04.2011, 12:46
- Posty: 1137
ciekawe ze na narkomanów i pijaków kasa jest...i jakos nikogo nie boli ze wydawana jestw tym kierunku a kiedy mowa o ivf to juz swiete oburzenie :DDD
Jezeli dzieci nie bedzie, nie bedzie mial tez kto pracowac na przyszle emerytury, wiec tak gdybac mozna, ze mieszkania, ze praca...co to za porownania wogole. Osoby decydujace sie na dzieci, nie zawsze, zyja w super warunkach, albo po prostu dzieci to wynik wpadki. Niektorzy zyja tak na wlasne zyczenie, wiec nie przesadzajmy, ze Panstwo ma rozdawac za darmo, mieszkania itp. kazdy by chcial miec wszystko za darmo.
Zgadzam sie, ze potrzebne sa tez leki, dla dzieci, i doroslych ktorzy potrzebuja lekow bardzo drogich do zycia, a ich nie stac na ich zakup, ale mysle, ze to odrebna dyskusja. I jezeli tylko jest mozliwosc refundacji jakichkolwiek dzialan w kierunku, tego, aby ludzie ktorzy pragna miec dziecko, je mieli, to jestem za tym.
- Zarejestrowany: 24.03.2011, 19:58
- Posty: 2498
Jestem jak najbardziej z in vitro ale moim zdaniem nie od tego powinno się zaczynać.Na początek powinna być naprawiona sytuacja ze złobkami,przedszkolami i szkołami.Dofinansowane szpitale, oddziały dziecięce a dopiero wtedy, gdy już będą miały lepsze warunki do nauki i życia, lepszy start towtedy jak najbardziej refundowane in vitro.
- Zarejestrowany: 14.06.2011, 09:55
- Posty: 1377
Jestem jak najbardziej z in vitro ale moim zdaniem nie od tego powinno się zaczynać.Na początek powinna być naprawiona sytuacja ze złobkami,przedszkolami i szkołami.Dofinansowane szpitale, oddziały dziecięce a dopiero wtedy, gdy już będą miały lepsze warunki do nauki i życia, lepszy start towtedy jak najbardziej refundowane in vitro.
Też tak myśle dodam jeszcze, że za porodówki tez powinni się ostro zabrać, bo "rodzić po ludzku" to w niektórych miejscach piękna bajeczka...niestety....
- Zarejestrowany: 28.04.2011, 12:46
- Posty: 1137
taaaa i drogi wyremontowac, chodniki...wymienic autobusy, tramwaje , pociagi na nowoczesniejsze.....lista jest dluga...i wymieniac mozna bez konca...
nie chcialabym byc w skorze osoby ktora musi miec inf a nie stac jej....
- Zarejestrowany: 18.07.2012, 15:31
- Posty: 56
Jestem jak najbardziej z in vitro ale moim zdaniem nie od tego powinno się zaczynać.Na początek powinna być naprawiona sytuacja ze złobkami,przedszkolami i szkołami.Dofinansowane szpitale, oddziały dziecięce a dopiero wtedy, gdy już będą miały lepsze warunki do nauki i życia, lepszy start towtedy jak najbardziej refundowane in vitro.
Też tak myśle dodam jeszcze, że za porodówki tez powinni się ostro zabrać, bo "rodzić po ludzku" to w niektórych miejscach piękna bajeczka...niestety....
Zaczynać? Metoda in vitro jest wykonywana w Polsce od 25 lat, urodziło się kilkadziesiąt tysięcy dzieci za prywatne pieniądze rodziców, czy możesz mi więc wyjaśnić w tym kontekście słowa "nie od tego powinno się zaczynać"?
Ja mam propozycję innego początku: zwolnijmy osoby niepłodne z płacenia podatków na onkologię dziecięcą, pediatrię, żłobki, przedszkola, oświatę, porodówki i całą infrastrukturę, z której ta grupa nie korzysta i korzystać nie będzie, dopóki ludzie płodni nie wbiją sobie wreszcie do głów, że solidarnośc podatnicza działa w obu kierunkach. Nic mnie bardziej nie wkurza swoim brakiem logiki niż dowodzenie, że Państwa (jakiego państwa? kto je tworzy? czy przypadkiem nie obywatele i ich portfele?) nie stać na leczenie niepłodnych w sytuacji, w której niepłodni od ćwierćwiecza płacą bez mrugnięcia okiem podatki na CUDZE dzieci i uważa się to za zupełnie ok. Kiedy jednak niepłodni mówią "hej, płacimy za Wasze dzieci, dołóżcie się do tego, abyśmy w ogóle mogli dzieci mieć!" okazuje się, że nie od tego powinno się zaczynać.
Sytuacja ze zlobkami, przedszkolami itd. nie jest zla tylko w Polsce, w Belgii najblizszy termin do zlobka, to za rok w listopadzie, wiec nie biadolmy, ze w Polsce jest tak zle, bo chodniki tutaj sa gorsze niz w Krakowie, nie mowiac o gratach tramwajach, gdzie trzeba sie wspinac po schodach.
- Zarejestrowany: 06.03.2014, 13:56
- Posty: 1
Zgadzam się z myślą, że rząd powinien zająć się dziećmi i osobami dotkniętymi różnego rodzaju chorobą czy ubóstwem. Poza tym rośnie bezrobocie, ludzie nie mają pieniędzy nawet na leki, a oni zajmują się refundacją metody in vitro, która nie leczy, a powoduje wiele wad i skutków ubocznych. W 2013 roku z badan brytyjskich wynikało, że na 3,8 mln powstałych metoda in vitro istot ludzkich, na świat przyszło jedynie 3,2% z nich. Reszta zginęła i część jest zamrożona. Z kolei z badań austriackich wynika, że procedura in vitro zwiększ 2-krotnie ryzyko wystąpienia u dzieci wad wrodzonych. O tym rząd nie informuje... Powyższych informacji dowiedziłam się na stronie http://www.pro-life.pl/mediablog/videoblog/in-vitro-etyka-ryzyko-komercja-2
- Zarejestrowany: 05.02.2015, 08:09
- Posty: 53
Idąc tym tokiem myślenia, dofinansowujmy nierentowne kopalnie, oszustów którzy wzięli kredyty we frankach a teraz płaczą jak jest inm źle.
PS: nie bójmy się użyć slowa oszuści, gdyż ci ludzie biorąc kredyt byli świadomi tego, że dużo na nim zarobią i wiedzieli o istniejącym ryzyku.
- Zarejestrowany: 05.02.2015, 08:09
- Posty: 53
ciekawe ze na narkomanów i pijaków kasa jest...i jakos nikogo nie boli ze wydawana jestw tym kierunku a kiedy mowa o ivf to juz swiete oburzenie :DDD
Cóż poradzić że nasze państwo jest tak samo chore jak ci ludzie...