Etap Drugi życia dorosłegoKategorie: Rodzicielstwo, Ciąża Liczba wpisów: 139, liczba wizyt: 318165 |
Nadesłane przez: Ania_29 23-02-2011 19:37
Temperatura tamtej nocy szybko wzrosła do 38 stopni. Nie zmrużyłam oka, trzęsłam się z zimna, mimo włączonego na maximum grzejnika elektrycznego i kaloryfera podkręconego na "szóstkę". Leżałam pod kołdrą i kocem i nie miałam odwagi się rozebrać, całą noc przeleżałam w ubraniu w obawie, że zamarznę. Nasłuchałam się jakichś głupich nocnych programów typu "zadzwoń a wróżka prawdę Ci powie", czy "zgadnij imię na literę A a my damy Ci tysiące". Nie miałam nawet siły zmienić kanału w tv. Nie mogłam się doczekać rana...
Pojechałam do lekarki pierwszego kontaktu, bo moja ginekolożka jest do piątku na urlopie. Hmm, to jakiś wirus. Krople Nux Vomica na nudności i apap na gorączkę, a w razie wyższej temp niż 38, pyralgina. Zostałam na noc u Rodzicielki. Zawsze to lepiej jak jest ktoś kto poda chociaż gorącej herbaty... Edek z Fabryki Kredek nerwów trochę spsuł... Alkoholizm to taka straszna choroba :(
Ale były też i plusy - obecność ukochanej Seniorki. Uwielbiam słuchać Jej historii. Ta to dopiero w życiu wycierpiała. Nie mam zadnych wątpliwości, że Ona po śmierci trafi prosto do Nieba. Kiedyś napiszę o Niej osobnego posta, albo artykuł nawet...
Co do artykułów to czytałam wszystkie historie ślubne koleżanek z Familie i nabrałam ochoty wielkiej do opisania ślubu Mojego z Księciem :) Aż się łezka kreci w oku na samo wspomnienie Tamtego Dnia. Mojego Najszczęśliwszego jak do tej pory dnia w życiu :) Kocham Cię bardzo mocno Mój Książę Bajkowy :* Najbardziej we Wszechświecie :))