Etap Drugi życia dorosłegoKategorie: Rodzicielstwo, Ciąża Liczba wpisów: 139, liczba wizyt: 318165 |
Nadesłane przez: Ania_29 21-02-2011 20:19
Moja Teściowa ma chyba jakiś szósty zmysł... Nie wiem jak Ona to robi, ale zawsze wyczuje, kiedy dzieje się coś niedobrego... Od wczorajszego wieczoru bardzo źle się czuję. Mam straszne mdłości (mdłości z ciążowych początków to pikuś w porównaniu z tym co czuję teraz), czuję, że mam temp, mimo iż termometr uparcie wskazuje 36,7. Leżę ledwo żywa pod kołdrą i nie mam siły na nic, jest mi tak strasznie zimno, dogrzewam pokój grzejnikiem elektrycznym. Mam jadłowstręt i nie mogę patrzeć też na wszelkie płyny. Jak po przepiciu jakimś. Zaparzyłam właśnie kubek mięty i nie mam siły go podnieść... Patrzę z wstrętem na kolorowy kubeczek i zastanawiam się jak się przemóc, żeby wypić choć troszkę. No i przed chwilą zadzwoniła Teściowa z zapytaniem jak się czuję... A ja czuję się podle i jestem z tym zupełnie sama. Do tego czuję jak drętwieje mi brzuch, co mnie w tym wszystkim martwi najbardziej. Wiem, że powinnam coś zjeśc, ale nie jestem w stanie o tym nawet myśleć... Żeby ten wieczór wreszcie się skończył i oby jutro było lepiej :( Mam nadzieję, że to tylko jakaś zwykła grypa. Jeśli do jutra mi nie przejdzie, pójdę do lekarza.