Wzloty i upadki Maniuśki i jej rodzinkiKategorie: Rodzicielstwo, Praca i kariera Liczba wpisów: 125, liczba wizyt: 246212 |
Nadesłane przez: Maniuśka 29-10-2011 20:52
Dzisiaj długo leżeliśmy w łóżkach-do 11 nikomu nie chciało się wstawać,nawet Julce bo co i rusz tej naszej małej kruszynie oczy się zamykały i otwierały;)więc leżeliśmy,spaliśmy razem we trójkę w łóżku (Julka całą noc śpi w swoim łóżeczku,ale jak wstanie bawi się zawsze u nas w łóżku;) ) jak już się każde wygramoliło z łóżka i zjadło śniadanko to zaczęliśmy się bawić z małą,a potem szykowanko i na spacerek.Złaziłam się ,że już nie dawałam rady pchać wózka,więc mężuś to robił.Potem jak klapnęłam na ławkę to myślałam,że z niej nie zejdę ale bałam się o jakieś przeziębienie więc długo się nie nasiedziałam.Julka jakoś wyjątkowo,na dworzu spała 2 godzinki i bez problemu zasnęła ;) potem obiadek,zabawa,deserek,zabawa kąpiel i śpi teraz sobie,z wielkim bólem zasypiała ale zasnęła.
Hormony jeszcze buzują strasznie bo co ją karmię BUTELKĄ to spać mi się chce tak jak było przy karmieniu piersią i zdarza mi się przysnąć z nią.Bo zawsze kładę się obok niej i ją głaszcze po pleckach,brzuszku,główce i pupci więc czasami zasypiamy w objęciach.
A teraz ogarnęło mnie takie zmęczenie,że chyba się klapnę troszkę,tylko potem ciężko będzie na noc już zasnąć.No nic,trudno!
A tak Julka dzisiaj jadła czekoladowego lizaka.O dziwo zjadła całego!raz na jakiś czas,pozwalam sobie być szaloną matką i daję dziecku co niedozwolone!