On- mój J. J. i Ja- A.A....czyli nasza codziennośćKategorie: Rodzicielstwo Liczba wpisów: 294, liczba wizyt: 529664 |
Nadesłane przez: anetaab dnia 30-05-2011 06:47
ale ten czas leci...
nie wiem kiedy mijają tygodnie
obawy o nocke nie były słuszne, płakał jeszcze raz,
ale pojadł i zasnął
idziemy dziś na szczepienie - będzie płaczuś
ale to ostatnie z serii,
kolejne dopiero za pół roku
Nadesłane przez: anetaab dnia 29-05-2011 22:43
śmieszny synunio sie pleckami do mnie odwrócił,
już teraz się na mnie wypina :)
ale mniej śmieszny jest fakt, że szykuje się chyba ciężka nocka
bo się Kuba wybudza co chwila i popłakuje
a rodzice jutro do pracy...
oj no nic , nie kracze
idę spać i obym sie pomyliła
Nadesłane przez: anetaab dnia 28-05-2011 21:48
mam straszne wyrzuty sumienia, kiedy w takie dni jak dziś, brakuje mi cierpliwości
źle mi z tym , ale czasami zaczynam już tracić siły
jestem straszną choleryczką i bardzo się boję że Jakub na tym ucierpi :(
że będę na niego krzyczała
przecież on jest taki meleńki, biedniusi, boli Go , albo cos mu nie pasuje a nie umie mi powiedzieć , więc płacze
tak bardzo Go kocham!!!!!!!