Ja i onKategorie: Rodzicielstwo, Ślub i związek, Żyj chwilą Liczba wpisów: 141, liczba wizyt: 347772 |
Nadesłane przez: tosia1984 dnia 13-02-2018 18:26
No dobra...Mówię dosyć!!!!
Dzisiaj weszłam na wagę i nadal nie mogę dojść do siebie bo tym co zobaczyłam.W życiu nie ważyłam tyle co teraz.Wstyd się przyznać aż 102kg.Przecież to nie możliwe...Stąd postanowiłam iść na dietę.To już któryś raz z kolei.Pamiętam raz udało mi się schudnąć 21kg.i byłam dumna z siebie.Dzięki temu spadkowi wagi mam syna.A teraz znowu jestem beczka i czarno siebie widzę.No ale nic...ważne żeby spróbować.Przestałam jeść kolację i piję siemie lniane z miodem.Przynajmniej się postaram utrzymać tą diete.Trzymam za siebie kciuki...
Nadesłane przez: tosia1984 dnia 12-02-2018 10:43
W życiu nie bałam się jak w czoraj.Obcinałam chłopa i nagle on zemdlał.Byłam poprostu przestraszona jak cholera.Na całe szczęście jestem w miare opanowana i wiedziałam co robić.Pogotowie przyjechało późno ale chłop odzyskał przytomność.Zrobili badania cukier i serducho i było ok.Oczywiście nie chciał jechać do szpitala.W środę go zapisałam do lekarza żeby zrobił badania na krew i mocz.Tak myślę,że może to przez leki bo bierze na płuca.Najczerniejsze myśli miałam w głowie...I jeszcze ja znowu chora.Chyba to nigdy sie nie skończy...
Nadesłane przez: tosia1984 dnia 08-02-2018 20:44
Nie ma nic gorszego niż nie docenianie drugiej osoby...-Mamo...zrób kopytka.Mama zrobiła(chociaż robiłam pierwszy raz)-mamo...zrób naleśniki.Zrobiłam.Dziś zrobiłam jabłuszka w cieście.I co????I nic!!!Zero docenienia ani pochwał w stylu "robiłaś pierwszy raz i wyszły"albo chociaż"no mogą być".Nic,zero,nul!!!A nie,przepraszam-syn zjadł jabłka i powiedział że już nie chce,a chłop poszedł spać.A ja tak się staram,a oni nie widzą tego.No do zabicia.A mi tam smakowało...zrobiłam nawet zdjęcia ale nie umiem tutaj wstawić.A tak żeby się pochwalić to myślę,że w cale źle nie gotuje.