kobieta na swoimKategorie: Praca i kariera, Rozwój, Rodzicielstwo Liczba wpisów: 47, liczba wizyt: 127226 |
Nadesłane przez: strefarozwoju 11-11-2012 19:36
Ludzie chyba w niedzielę wypoczywają. Ja też kiedyś tak miałam, ale teraz nie ma mowy o jakimkolwiek lenistwie.Chociaż dzisiaj zaszalałam, po obiedzie 20 minut leżałam pod kocykiem - o rany! Nie pamiętam kiedy poprzednio mogłam tak zrobić. Ale nie żałuję, lubię być aktywna, choć nie zawsze to pokazuję. Niestety jestem typem trochę narzekającym. Na szczęście mój maż i dziecię prawie w ogóle nie mają tych cech. Zawsze znajdą coś, co ich cieszy i kiedy popełniam błędy, usprawiedliwiają mnie. Podziwiam ich za to, nie wiem co bym bez nich zrobiła. Czasem, jak się wściekam na córcię i wrzasnę ( przyznaję, niepotrzebnie), ona mówi opanowana, że równie dobrze mogę przemawiać dużo ciszej. Głupio mi wtedy i przepraszam ją. A Ona mi na to, żebym się nie przejmowała, bo na pewno nie chciałam. No skąd ona to ma? Po mnie raczej nie...Mała, a taka rozgarnięta.
I chociaż listopad, nielubiany przeze mnie, dzisiaj było całkiem przyzwoicie. Odbyłyśmy długi spacer w poszukiwaniu szyszek. Zebrałyśmy całą torbę. Niech schną, w grudniu je pięknie wyczyścimy, pomalujemy i zrobimy śliczne ozdoby. Już chciałoby się świąt!