On,Ona i dzieciakiKategorie: Żyj chwilą, Rodzicielstwo Liczba wpisów: 108, liczba wizyt: 252380 |
Nadesłane przez: malenstwo_1986 11-01-2012 21:34
Dzis spedzilam z dziecmi kolejny dzien sama. Maz pojechal na dodatkowa robote, by dorobic do zycia. Udalo sie kupic farby i od przyszlego tygodnia zaczynamy. Tak sie ciesze bo po tylu latach pokoj na gorze zostanie odswiezony i odnowiony. A dziewczynki beda mialy sowj pokoj, na poddaszu. Mnie sie marzyl taki pokoj cale zycie.
Przyzwyczajam sie do zmeczenia. Starsza corka pokazuje troszke swoje humorki i jest chyba troszke zazdrosna. Obserwuje ale za duzo nie ingeruje . Mam nadzieje,ze sie wyklaruje.
Jutro jedziemy cala rodzina z babcia do Tuszyna na "Ptaka" ogromne centrum handlowe z ubraniami i butami przede wszystkim dla hurtownikow. Potrzebuje nowe buty. A ze nie ma zimy to licze na wyprzedaze no i babcia chce zrobic zalegly prezent gwiazdkowy mnie i mezowi.
I tak sie toczy zycie moje z dnia na dzien tak samo. Czasem zdarzy sie jakis wypad. A tak siedze w domu z dziecmi, sprztam, gotuje,piore-ot prace domowe. Ale nie jest mi z tym zle. Czasem zmeczenie daje w kosc ale tak chcialam i tak mam:).
Na tvn 7 leci "Miasto aniolow". Ogladam ten film, bardzo mi sie podoba. Polecam i lece ogladac dalej.