Wzloty i upadki Maniuśki i jej rodzinkiKategorie: Rodzicielstwo, Praca i kariera Liczba wpisów: 125, liczba wizyt: 246200 |
Nadesłane przez: Maniuśka 29-11-2011 01:08
Właśnie zdałam sobie z tego sprawę ,że już w ten czwartek rozpoczynamy grudzień i to mnie przeraziło...
Muszę pozamawiać prezenty na święta dla dziadków i pradziadków.Dla pradziadków piękne foto kalendarze z rodzinnymi zdjęciami a dla dziadków wymyśliłam skromnie bo skromnie magnesy na lodówkę wielkości 15x21 z Julki zdjęciem.A niech tam,patrzą na tą swoją wnusię codziennie rozpoczynając każdy posiłek:) heh a pradziadkowie rozpoczynając każdy nowy dzień i miesiąc!
Dla męża muszę znaleźć prezent, również skromny aczkolwiek wiem co to może być więc nie jest źle! Dla Julki prezenty już kupione.Na mikołaja dostanie drewniany samochodzik z sorterem,na urodziny słonia z kulkami coś takiego http://allegro.pl/playskool-slonik-fontanna-elefun-reklama-kurier-i1944427369.html a na święta taką kostkę sześcienną która wydaje mi się lepszą koncepcją stolika interaktywnego.
http://allegro.pl/interaktywna-multikostka-edukacyjny-box-i1948273682.html
A ja?wiem ,że od jednego mikołaja mam dostać torebkę, bo stara już się wysłużyła i rwie się w kilku miejscach,ale muszę najpierw ją znaleźć bo teściowa na swoim guście co do torebki tak ważnej i osobistej rzeczy polegać nie chce:) a reszty to nie wiem,a zresztą to jest nie ważne.
W piątek miałam integrację i szczerze mówiąc nie podobało mi się.Dla mnie nie ten klimat i chyba towarzystwo.Zerwałam się wcześniej z koleżanką,ją odwieźliśmy do domu a sami ruszyliśmy do tesco w którym świeciły praktycznie pustki.No ale mężulowi udało się wyłapać słonia a mi ten sorter drewniany. W sobotę wszystkie dziewczyny umierały ,ja w sumie też ale dlatego że mała dała mi popalić i od 1 do 5 miała zły humor, ja zresztą też. Dopiero po 5 dała się odłożyć do łóżeczka ,a ja o 7 musiałam wstawać,tyle ,że zaspałam i wstałam o 8 ,a do szkoły miałam na 8.30. Oczywiście spóżniłam się trochę no ale byłam. Wczoraj ogarnęłam pracę zaliczeniową z metod pracy socjalnej i została mi praca zaliczeniowa z pedagogiki,ale to juz robię na spółę z koleżanką z grupy więc nie jest źle. Koło z niemca zaliczone, nie tak dobrze jak myślałam ale zaliczone a to już do przodu.
Jutro jedziemy do urzędu komunikacji po moje papiery dotyczące kursu prawa jazdy,a potem się okaże ile pracy mnie czeka w związku z tym przedsięwzięciem. Po południu ma przyjść jeszcze moja koleżanka więc spędzimy razem miło czas:) A teraz już czas na mnie, więc dobranoc. A Ci którzy wstają jak ranne ptaszki dzień dobry! (jak można wcześnie wstawać? mając małe dziecko śpimy do 10-11:D i oby małej się nie odmieniło!)