Zabiegana MarzycielkaKategorie: Rodzicielstwo, Rozwój, Zainteresowania Liczba wpisów: 55, liczba wizyt: 150822 |
Nadesłane przez: witaminkaa 28-11-2011 00:01
Szymciu chyba czuje że coś jest nie tak, jak jestem spokojniejsza w niego "diabeł" wstępuje! Zaczepia mnie nie pozwala nic robić, prowokuje, bije tak lekko patrzy na moją reakcję... zawsze robiłam smutną minę kiedy tak się zachowywał dzisiaj pierwszy raz śmiałam się w głos zdębiał:) Mało tego wkurzył się na mnie.
Syn nie lubi kiedy siedzę przy komputerze, za wszelką cenę stara się mnie od niego odciągnąć, za cenę histerii. Zważywszy że komputer jest cały czas czasam włączony ale nie siedzę przy nim ciągle, Szymon wręcz histerii dostaję jak by chciał się prześcignąć jeśli przy nim usiądę , przy kompie. Czasami mam wrażenie że Szymon chciałby by każdą chwilę wolną poświęcała tylko jemu, ja jednak chcę być sobą a nie tylko kurą do gotowania i piastowania.... Instynkt mi mówi że powinnam określić granice swojego ja chociaż troszkę , by syn zrozumiał że moje zycie to też inne sprawy nie tylko gotowanie, zakupy i opieka nad innymi.
Nie wie czy on to rozumie, ale ja chcę mieć swoje ja.