|
gru 2024
|
|
Mo | Tu | We | Th | Fr | Sa | Su |
2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 |
9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 |
16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 |
23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 |
30 | 31 | | | | | |
-
Nadesłane przez: puella
dnia 19-04-2009 21:54
Zabrałam Olka do teatru na premierę Królwoej Śniegu. Spektakl miał trwać póltroej godziny, więc ze strachem czekałam na moment, kiedy Bubie zacznie się nudzić. I byłam pozytywnie zaskoczona. Cały pierwszy akt (czyli, jak wytłumaczyłam Olkowi, część) mój synek zachowywał się jak aniołek, z otwartą buzią wpatrujący się w scenę. Po antrakcie było już trochę gorzej...
Olek: - Mamooo, kiedy się skończy?
Ja: - Już niedługo. Już prawie się kończy.
Olek (z nadzieją w głosie): - Ale już nie będzie więcej części, prawda...?
-
Nadesłane przez: puella
dnia 07-04-2009 21:42
Ja: - Oleczku, jak dzisiaj było w przedszkolu?
Olek: - Fajnie. Tylko jedna mała dziewczyna na mnie nakrzyczała...
Ja: - Ojej! I co zrobiłeś?
Olek: - Obraziłem się na nią!
A ona na pewno miała mu coś ważnego do zakomunikowania...
-
Nadesłane przez: puella
dnia 01-04-2009 10:10
Mamy, a w zasadzie moi rodzice mają, sznaucera średniego. Niestety, nie daje się on spokojnie ostrzyc, więc gdy jest już maksymalnie zarośnięty, mój ojciec próbuje go ciąć "z doskoku". Efekt jest taki, że pies wygląda nie jak sznaucer, a jak... szczur.
Olek dzwoni do swojego drugiego dziadka: - A u nas w domu jest szczur, wiesz? Przyszedł z piwinicy. I zjadł psa.
© 2008-2024 MedFood Group SA
Do góry
Chcesz być na bieżąco z Familie.pl?
zamknij
Dołącz do nas na Facebooku