Etap Drugi życia dorosłegoKategorie: Rodzicielstwo, Ciąża Liczba wpisów: 139, liczba wizyt: 325340 |
Nadesłane przez: Ania_29 22-06-2011 22:21
Nie mogę. Po prostu nie mieści mi się w głowie, jak można podnieść rękę na takie bezbronne maleństwo. Płakać mi się chce na samą myśl o tym co miało miejsce kilka dni temu w Zabrzu. Nie wiem dlaczego ale nie mogę przestać o tym myśleć. Żal mocno ściska mi gardło, powodując ból okrutny.
"Dziecko zmarło z powodu rozległych obrażeń głowy. Było także posiniaczone i miało złamaną rączkę".
Dzieciątko pewnie płakało, pewnie albo bolał go brzuszek, albo miał mokro albo po prostu pragnął, żeby go przytulono. A tu zamiast przytulenia ręka ojca-kata odebrała mu życie.
Patrzę na Szymka i wyobrażam sobie, co teraz musi czuć Matka tego maluszka.
Jedynie pocieszający jest dla mnie fakt, że z pewnością maleństwo zasiliło szeregi Aniołków. Tam na pewno mu będzie lepiej... Już nikt nigdy Go nie skrzywdzi.