Etap Drugi życia dorosłegoKategorie: Rodzicielstwo, Ciąża Liczba wpisów: 139, liczba wizyt: 325313 |
Nadesłane przez: Ania_29 08-04-2011 20:40
Dokładnie miesiąc temu przyszedłem na świat. Jestem już taki duży i tyle już umiem i rozumiem... Początkowo źle się tutaj czułem, bo lepiej mi było u Mamusi w brzuszku, ale już zdążyłem się przyzwyczaić i teraz myślę, że po tej stronie chyba jest jednak lepiej. Przedwczoraj przyjechał Tatuś. Strasznie za Nim tęskniłem, nie było go bardzo długo, tak długo, że nawet nie wiem ile dni, bo nie umiem jeszcze do tylu liczyć. Fajnie jak Mamusia, Tatuś i ja jesteśmy w komplecie. Jest tak miło wtedy. Mam nadzieję, że Tatuś zostanie na długo i nie będzie musiał za szybko znowu wyjechać.
Dzisiaj byłem w przychodni na USG bioderek. I wcale nie płakałem. I Mamusia mnie pochwaliła, że jestem zuch, bo prawie wszystkie dzieci płakały, a ja nie. No bo przeciez już jestem duży i mi nie wypada płakać. I potem jeszcze Tatuś odebrał mój numer PESEL i Mamusia powiedziała, że teraz już jestem pełnoprawnym obywatelem, bo mam ten numer. Nie wiem o co chodzi z tym numerem i po co mi on, ale pewnie jest potrzebny. A potem zostałem sam z Tatusiem, bo Mamusia musiała jechać do lekarza po jakieś zaświadczenie. A potem już się zrobił wieczór i była moja ulubiona kąpiel. Uwielbiam wodę cieplusią :)
Jestem już taki zmęczony całym dniem, że zamykają mi się oczka. Chyba pora już spać. Jak to Mamusia mi śpiewa: "Gwiazdy miastu dają znać, że dzieci muszą spać..." Uwielbiam tą spankę-kołysankę. Mamusia zawsze mi ją puszcza z internetu i do tego śpiewa sama. Fajnie śmiesznie śpiewa moja Mama. I ciągle się myli :D Dobranoc.