Mama w pracy i po pracy oraz...synKategorie: Rodzicielstwo Liczba wpisów: 107, liczba wizyt: 268301 |
Nadesłane przez: castilla 03-02-2011 12:19
...już pisałam, ze wolę blog? Nie żebym się jakoś specjalnie bała, przy blogu też może być sporo komentarzy i refleksji...tylko, że ja na blogu wolałabym pisać o naszym wspólnym życiu z Miłoszkiem...
Nie wiem co mnie podkusiło? Obiecałam sobie, że nie będę się wdawać w nic nie wnoszące dyskusje:
"A ten powiedział to, a ten to tak odebrał, a ten inaczej". No obiecałam...
Ale chęć, jak zawsze, włączenia się w "coś" - przeważyła :)
Co prawda wiele się w moim życiu zmieniło i nie jestem już taka jak kiedyś, kiedy to tak bardzo starałam się przeforsować swoje zdanie. Teraz, przy dziecku, jakoś złagodniałam...No ale to nie powód, że dam się jakoś tam "stłamsić" - co to to nie!
No i czy to będzie się komuś podobało, czy nie - czasem będę kontrowersyjna (nie kłótliwa - w tym rankingu nie mam zamiaru startować, bo kłótnia po to aby się kłócić, to tylko "sztuka dla sztuki")
Będę taka jak jestem, czyli jeśli mi się coś nie będzie podobało - to powiem. I jeśli będę chciała wyrazić swoją myśl (nawet komuś nie w smak) - to wyrażę!
A Miłoszek czuje się dobrze i sam już chodzi po pokojach!