cleverkidKategorie: Rodzicielstwo, Rozwój Liczba wpisów: 3, liczba wizyt: 8083 |
Nadesłane przez: cleverkid 09-01-2019 01:17
Ludzkość cierpiała na choroby od zawsze. Nie jest wiec odkryciem, że Matka Natura to przewidziała i sama obdarowała nas wieloma lekami które dostępne są na wyciągniecie ręki. Dziś często do leczenia stosujemy antybiotyki. Jednak czy antybiotyki są faktycznie zawsze niezbędne?
W średniowieczu wiele ziół służyło jako lekarstwo (np. driakiew służyła jako lekarstwo na zapalenie stawów, gorączkę czy trąd). Lekami stawały się również sproszkowane metale ciężkie, takie jak złoto (w różnych postaciach nazywane eliksirem życia).
Z czasem ludzie zaczęli się zastanawiać dlaczego jedni chorują a inni w tych samych warunkach nie. Powstała pierwsza teoria odporności stworzona przez Paula Ehrlicha, za którą otrzymał nagrodę nobla.
Pierwszym antybiotykiem była penicylina, odkryta zupełnie przypadkowo przez Alexandra Fleminga, gdy na płytce pokrytej pleśnią zauważył strefę, która hamowała rozwój bakterii gronkowca złocistego. Jest to jeden z przypadków, kiedy bałagan w laboratorium uratował wiele istnień ludzkich-)
Otrzymaną penicylinę podano pacjentowi pierwszy raz w 1941 roku w przypadku ostrej posocznicy.
Równolegle trwały badania na bakteriami glebowymi. W 1939 roku Rene Dubos (który stworzy termin antybiotyk) wykrył substancję toksyczną dla bakterii, wytwarzaną przez jedną z bakterii glebowych. Od tego czasu zaczęto szukać podobnych substancji wśród innych bakterii glebowych. To właśnie spowodowało, że odkrycia antybiotyków zaczęły następować lawinowo.
Odkrycie antybiotyku to jedno a zrozumienie jak działa to zupełnie inna sprawa. Wówczas takie nauki jak biochemia czy genetyka zaczęły się dopiero kształtować.
Nie jest już tajemnicą, że skuteczność antybiotykowa zależy od rodzaju antybiotyku, jego stężenia oraz rodzaju bakterii na jakie chcemy zadziałać. Istnieją jednak dwa rodzaje oporności. Pierwszą jest oporność naturalna, w której jest pewna bardzo mała część populacji bakterii która nie ginie. Dzieje się tak mimo długotrwałego kontaktu z antybiotykiem. Szacuje się w środowisku naturalnym jest to wręcz regułą.
Drugi typ oporności to odporność nabyta. Polega ona na tym, ze bakterie początkowo wrażliwe na antybiotyk w wyniku mutacji stają się oporne. Pierwszy opis takie oporności pochodzi z roku 1910.
Gdy penicylina dała początek antybiotykom, najpierw naturalnym potem półsyntetycznym i syntetycznym, wydawało się że walka ze wszystkimi bakteriami będzie wygrana i jest to tylko kwestią czasu.
Jednak pod wpływem wydarzeń wojennych użycie penicyliny znacznie wzrosło, co spowodowało pierwsze pojawienie się bakterii opornych na nią. Z pewnością jednym z powodów, był fakt, że penicylina przez wiele lat od momentu jej powstania była dostępna bez recepty jako lekarstwo na niemal wszystkie problemy zdrowotne. Była więc nadużywana.
Większość kolejno-produkowanych antybiotyków z czasem zaczęła posiadać swoich opornych odpowiedników wśród bakterii. Problemem szczególnie dzisiaj staje się oporność wieloraka, czyli dany szczep bakterii jest oporny na wiele typów antybiotyków.