On- mój J. J. i Ja- A.A....czyli nasza codziennośćKategorie: Rodzicielstwo Liczba wpisów: 294, liczba wizyt: 536304 |
Nadesłane przez: anetaab 07-11-2012 23:11
Kuba z dnia na dzień zaskakuje mnie coraz bardziej.
Wciąż łobuzuje i za nic w świecie mnie nie słucha, nie rusz, zostwa, nie wolno - te wyrazy wypowiadane z moich ust jakoś znikają w czasoprzestrzeni i nie docierają do Jego uszu, no cóż pracujemy nad tym, pracujemy
Ok chwilę ponarzekałam, ale jest też co chwalić, bo lista wypowiadanych słów rośnie,
a słuch muzyczny powala mnie na kolana :)
Cesarz mój przejawia zdolności szybkiego zapamiętywania lini melodycznych, ( nie chwaląc się oczywiście, ma to po mamusi, no dobranie będę zarozumiała bo po dziadku i chrzesnej trochę też ).
Usłyszeć sto lat tudzież Dora, Dora czy Dalej Diego i inne bajkowe piosenki- bezcenne!
Odliczamy już dni do urodzin!
Zostało 18 :)