lis
2024
2008-03
2008-04
2008-05
2008-06
2008-07
2008-08
2008-09
2008-10
2008-11
2008-12
2009-01
2009-02
2009-03
2009-04
2009-05
2009-06
2009-07
2009-08
2009-09
2009-10
2009-11
2009-12
2010-01
2010-02
2010-03
2010-04
2010-05
2010-06
2010-07
2010-08
2010-09
2010-11
2010-12
2011-01
2011-02
2011-03
2011-04
2011-05
2011-06
2011-07
2011-08
2011-09
2011-10
2011-11
2012-01
2012-02
2012-03
2012-04
2012-05
2012-06
2012-07
2012-08
2012-09
2012-10
2012-11
2012-12
2013-01
2013-02
2013-04
2013-05
2013-06
2013-07
2013-08
2013-09
2013-11
| ||||||
Mo | Tu | We | Th | Fr | Sa | Su |
1 | 2 | 3 | ||||
4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 |
Szymuś mój synuśKategorie: Rodzicielstwo Liczba wpisów: 203, liczba wizyt: 589419 |
Nadesłane przez: Isiunia 08-10-2012 11:25
4 liny w kolorze białym oraz pomarańczowym zdominowały weekend. Szymek wiązał nimi wszystko co można, dawał siebie do związania w zabawie: Zorro i Vader, nie schodził ze schodów tylko zsuwał się po linie itp. Zbudował przy naszej pomocy "domek" na kanapie, bawił się w nim, na nim i obok :) Uśmiechnięty, wesoły. Uwielbiam go w takim stanie.
Byliśmy tez na urodzinach u dawnej koleżanki synka, Szymek wyszalał się "na kulkach", poszedł spać po 20 i wstał o 9.30! I to obudzony! Takiego śpiszka w weekend to rozumiem!
Dziś mój skowronek żywy był już przed 6, ale musiał jeszcze poleżeć w swoim łóżeczku, pytał się za to co kilkanaście minut - "kiedy będzie ranek". Zatem nie spaliśmy oboje ;)