Prawdomówność jednego z naszych polityków ... - Co tam Panie w polityce ...
        
            Znajdź nas na 
            
                 
            
        
     
 
  
  
    			
	
		
		
    	
			        
                	|  | 
        		paź2025
 |  | 
| Mo | Tu | We | Th | Fr | Sa | Su | 
|  |  | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 
| 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 
| 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 
| 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 
| 27 | 28 | 29 | 30 | 31 |  |  | 
		 
		
		
		
		
		
		        
			- 
				Prawdomówność jednego z naszych polityków ...
				    Nadesłane przez: ULA  14-07-2009 13:30					   
 
					I znowu jakoś tak nasunął mi się wątek polityczno-alkoholowy ... Mirosław Orzechowski - osotja Ligi Polskich Rodzin i Libertasu. Gorący zwolennik kościoła i wszystkich wartości chrześcijańskich ... 
 
 Najpierw fragment wpisu z jego bloga z marca 2009 roku: Wczoraj późnym popołudniem, piliśmy czerwone wytrawne wino. Kiedy robiło się  późno i nadszedł czas by wrócić do domu, poszedłem do bankomatu wypłacić  pieniądze na taksówkę. Wracając, za blokiem gdzie parkowałem dzień wcześniej  samochód spotkałem rozentuzjazmowanego dość młodego człowieka, który powiadomił  mnie, że wezwał Policję, bo mój samochód miał zadrapać drzwi jego luksusowego  Audi. Nie pomogły tłumaczenia; przyjechała Policja i dokonała stosownych  czynności.
 
 A oto informacja, którą podają dzisiaj media: Mirosław Orzechowski, były prezes LPR i wiceminister edukacji w rządzie PiS,  przyznał się przed sądem do prowadzenia samochodu po pijanemu. Mirosław Orzechowski przed łódzkim sądem grodzkim przyznał się  w całości do zarzucanego mu czynu. Odmówił składania wyjaśnień. Zapowiedział, że  chce dobrowolnie poddać się karze.
 
 Czy komentarz jest potrzebny? Chyba mogę tylko dodać: oj nieładnie, nieładnie ...
 
				    					    					    					    		
				    					    		
				    					
					    Zamknij
		    	   
						
		    	    	
			     
 
 
	
	
		
		
	
	
 
 
    
        © 2008-2025 MedFood Group SA
                
            
            
                    
     
    Do góry
    
    
        Chcesz być na bieżąco z Familie.pl?
    
    zamknij
    
        Dołącz do nas na Facebooku