On- mój J. J. i Ja- A.A....czyli nasza codziennośćKategorie: Rodzicielstwo Liczba wpisów: 294, liczba wizyt: 515894 |
Nadesłane przez: anetaab 24-09-2011 22:00
Kilka lat temu siostra przywiozła mi z Włoch balsam z takim właśnie połączeniem
wanilia i maliny- pachnial bajecznie,
bajeczny w smaku był moj dzisiejszy budyń waniliowy z malinkami
malinki już w słoiczkach ( tych nieszczęsnych, po które pojechawszy samochut mnie zdechł)
trzeba więc było spróbować- rewelka!
Kubuśko nadal jest marudny- mega marudny, chwilami niesttey brakuje mi cierpliwości.
Zagryzam zęby, ale mam ochotę usiąść i najzwyczajniej w świecie sie popłakać...
Tak bardzo Go kocham, zrobiłabym dla Niego wszystko, ale sił mi czasem brak!