HimiKategorie: Rodzicielstwo, Ciąża, Zainteresowania Liczba wpisów: 7, liczba wizyt: 32948 |
Nadesłane przez: himi 02-09-2011 15:45
No tak, zawsze uważałam, że nie wszyscy ludzie myślą logicznie... Otóż:
Musiałam dzisiaj jechać po igły i żeby zaoszczędzić sobie czasu i energii zrobiłam zakupy na innym osiedlu( zamiast siedzieć bezczynnie na przystanku). Idę na przystanek ( z torbą zakupów) patrze: O ! za 3 minuty autobus. Super. Wchodzę do autobusu i siadam na miejscu dla mnie przeznaczonym ( czyli dla kobiety w ciąży). Czuję jak z lewej strony coś się pcha na mnie ( a ja z zakupami , torebką i brzuchem ). Odwracam się w lewo a tam wieeeelka baba. Oczywiście miejsca było dużo wolnego, ale ona zechciała usiąść sobie obok mnie. Więc , tak sobie jadę... przytulona do szyby , kopana przez maleństwo i słyszę : ciam , ciam, ciam, ciam.... no tak, pani z mego boku ciamka cukierka....zero kultury. I przez myśl mi przeszło, że nawet nie wstanie jak ja będę chciała się wygramolić z tego autobusu. I już nawet miałam monolog ułożony dla niej, o tym jaka ona nie dobra i nie kulturalna itp. Autobus podjeżdża na mój przystanek , więc delikatnie wstaję i mówię grzecznie : Przepraszam. I oczywiście, owa baba spojrzała się na mnie jak na głupią i lekko odsunęła swoją nogę, żebym ledwo mogła przejść. Ręce mi opadły , westchnęłam i wygramoliłam się... Stwierdziłam, że w żadne rozmowy z nią nie będę wchodziła, bo tylko się zdenerwuję a ją to i tak nic nie nauczy.
Taka znieczulica ludzka jest wszędzie... Skoro w takich sytuacjach taka kobieta zachowuje się tak egoistycznie to co będzie jak spotka kogoś kto potrzebuje pomocy...
Więc musimy pomagać sobie nawet w małych rzeczach :) i pamiętać o tym, że karma zawsze do nas wróci :)