oszustwo w dobrej wierze ..... - Forum

Polub Familie.pl na Facebooku

Poleć link znajomym

Dodaj nowy wątek Odpowiedz

13 odp. Strona 1 z 1 Odsłon wątku: 4018

Nowak

Zarejestrowany: 29-04-2008 14:21. Posty: 253 IP:

2008-09-17 14:08:08

17 września 2008 14:08 | ID: 6178

oszukałem ostatnio moja kobiete że musze jeszcze popracować a tak naprawde poszedłem na piwo z kolegami. zrobiłem tak bo wiem ze by mnie nie puściła a ja potrzebuje sie czasami spotkać z kumplami. myślicie ze źle zrobiłem? zastanawiam sie czy sie przyznac bo jakos mi z tym źle :/

1
Isiunia

Zarejestrowany: 13-03-2008 16:28. Posty: 1733

2008-09-17 14:09:45

17 września 2008 14:09 | ID: 6179

przyznaj sie :)
2
vampirella

Zarejestrowany: 09-07-2008 10:43. Posty: 150

2008-09-17 14:27:28

17 września 2008 14:27 | ID: 6183

pewnie ze zle; ja bym swojego zamordowala hehe; a na powaznie to co to znaczy ze by cie nie puscila? jak moj chlopiec chce wyjsc z kumplami to nie mam nic przeciwko; chociaz wiadomo ze zgodze sie dopiero jak mi 100 razy powtorzy ze zadnych dziewczynek tam nie bedzie ;D a twoja dziewczyna tez na pewno czasem chadza na babskie spotkania to i tobie powinna dac troche luzu
3
iks

Zarejestrowany: 02-09-2008 12:24. Posty: 86

2008-09-17 14:38:02

17 września 2008 14:38 | ID: 6184

wiesz lepiej sie przyznaj...chociaż pewnie zbierzesz cięgi za to:)...ja tam wole mieć czyste sumienie
4
misiek

Zarejestrowany: 04-04-2008 22:44. Posty: 1182

2008-09-17 20:50:38

17 września 2008 20:50 | ID: 6205

cóż zawsze lepiej mieć czyste sumienie ale też dużo zależy od Twojej kobiety. Jeślli nigdy nie możesz wyjśc na browara z kumplami to z nią jest coś nie tak.
5
Zwariowana kobietka

Zarejestrowany: 29-04-2008 13:13. Posty: 221

2008-09-18 12:46:07

18 września 2008 12:46 | ID: 6241

kłamstwo ma krótkie nogi. ja wolałabym nawet sie pokłócić i iśc niż okłamywac i byc w takiej sytuacji jak ty terz. bo gdybyś od razu powiedział prawde to ty mogłbyś mieć pretensje do niej a teraz na twoje zyczenie to ona została poszkodowana. na drugi raz powiedz że potrzebujesz pspotkań z kumplami i idziesz ale nie zrobisz nic głupiego. mnie to by przekonało
6
dziecinka

Zarejestrowany: 07-05-2008 11:21. Posty: 26147

2008-09-18 17:54:42

18 września 2008 17:54 | ID: 6257

też mówię: przyznaj się.Miałam chłopaka,który szedł na spotkania z kolegami ( chyba), a mnie o tym nie mówił, chyba że go naciskałam baaardzo mocno.I wtedy czułam się oszukana bardzo. Związek nie przetrwał. Gdyby on mi mówił,że wychodzi z kupllami, to bym narzekała, ale bym się nie czuła oszukana.
7
Nowak

Zarejestrowany: 29-04-2008 14:21. Posty: 253

2008-09-19 11:36:53

19 września 2008 11:36 | ID: 6291

narazie sie nie przyznałem ale pogadam z nią na ten temat bo to przesada żebym cały czas spedzał tylko z nią!
8
mati

Zarejestrowany: 26-03-2008 20:16. Posty: 1166

2008-09-21 19:17:41

21 września 2008 19:17 | ID: 6412

i jak tam NOwak zebrałeś się już na odwagę ??
9
Nowak

Zarejestrowany: 29-04-2008 14:21. Posty: 253

2008-09-22 13:30:02

22 września 2008 13:30 | ID: 6454

Odpowiedź na #8
nie nie i jeszcze raz nie! pogadałem z nią o wychodzeniu z kumplami a ona mi na to że mają na mnie zły wpływ poza tym przez prace i tak nie widzimy sie czesto. same bzdury! przecież ona traktuje mnie jak dziecko!
10
usunięty użytkownik

2008-09-23 10:36:35

23 września 2008 10:36 | ID: 6510

Widocznie musisz być niezłe ciacho i jest o Ciebie zazdrosna ;) Wiesz, kiedyś też byłam zaborcza, ale później zrozumiałam, że nic w ten sposób nie zyskuję. Trzeba mieć zaufanie do partnera, pooddychać czasem innym powietrzem, bo jeśli cały czas będziecie spędzać razem, to w końcu przestaniecie mieć o czym rozmawiać i zaczniecie być dla siebie zwyczajnie nudni.
11
Nowak

Zarejestrowany: 29-04-2008 14:21. Posty: 253

2008-09-24 16:01:59

24 września 2008 16:01 | ID: 6564

Odpowiedź na #10
to miłe co piszesz i daje mi nadzieję :) a mogę sie dowiedziec w jaki sposób zrozumiałaś???
12
dziecinka

Zarejestrowany: 07-05-2008 11:21. Posty: 26147

2008-09-24 19:53:10

24 września 2008 19:53 | ID: 6583

Ja też jestem ciekawa...
13
usunięty użytkownik

2008-09-24 19:57:41

24 września 2008 19:57 | ID: 6585

Zrozumiałam po tym, jak przeszliśmy pierwszy, poważny kryzys. Człowiek wtedy siedzi, beczy (kobieta bynajmniej...) i zastanawia się, co takiego poszło nie tak, jakie błędy popełnił, co mógłby zmienić żeby było lepiej i żeby w ogóle było. Mam nadzieję, że Twoja pani zrozumie szybciej niż ja... :)

Mój adres e-mail
Hasło
Zapamiętaj mnie	Zaznacz jeśli chcesz logować się automatycznie

oszustwo w dobrej wierze ..... - Forum

Wątek: oszustwo w dobrej wierze .....